W niedzielę 15 września w rzeszowskim klubie bilardowym "Trójkąt" odbyła się piąta i zarazem ostatnia eliminacja do Mistrzostw Polski Amatorów 2019. Frekwencja dopisała, bowiem sytuacja w rankingu po czterech eliminacjach była bardzo zawiła. O ile pod nieobecność Jakuba Dobrowolskiego sprawa zwycięzcy rankingu była niemal przesądzona ( Daniel Karkoszka musiałby zaliczyć dużą wpadkę, żeby nie zwyciężyć w rankingu ), o tyle sytuacja w dolnej części rankingu była mocno skomplikowana. Chodzi tu przede wszystkim o miejsca 6-8, premiowane pewnym wyjazdem na turniej finałowy do Łodzi. Najszybciej z szansami na awans pożegnał się Jerzy Gonet, przegrywając szybko dwa mecze. Pewnie natomiast zagrał Jacek Pańczak, zajmując w turnieju trzecie miesce, gwarantując sobie miejsce w pierwszej ósemce rankingu.
Na koniec pozostała zażarta walka o ostatnie, ósme miejsce w rankingu - pomiędzy Krzysztofem Moskalem i Sebastianem Ziębą. Rzutem na taśmę lepszy okazał się Sebastian Zięba, zajmując wyższe miejsce w ostatniej eliminacji. Jednak później okazało się, że o mały włos popularny Seba nie dostałby się do czołowej ósemki rankingu - nie brany pod uwagę w szansach na awans Krzysztof Kosiński uległ w ćwierćfinale nieznacznie późniejszemu zwycięzcy ostatniej eliminacji, Szymonowi Sadlikowi ( wynik 3:4 ). W przypadku awansu do półfinału Tomek zrównałby się punktami z Sebą, ale wówczas to on miałby lepszy bilans meczów.
Finały Mistrzostw Polski Amatorów w tym roku odbędą się jak zwykle w łódzkim klubie Frame w dniach 8-10 listopada.
