W niedzielę 5 listopada w rzeszowskim klubie Kula Bowling & Club odbył się amatorski turniej bilardowy z serii Kula Cup. Graliśmy w odmianę „8” i „9” bil.
W zawodach udział wzięło 34 zawodników z Rzeszowa, Jarosławia, Tarnowa, Mielca czy Dębicy. Przyjazna atmosfera turnieju przyciągneła do nas nie tylko stałych bywalców, ale także nowych graczy. Dla każdego nowego uczestnika jak zawsze czekały drobne upominki.
Na turnieju można było oglądnąć mnóstwo ciekawych pojedynków. Faworytów do zwycięstwa było sporo, ponieważ do zawodów zgłosiło się kilkunastu zawodników, którzy regularnie trenują na co dzień.
Bardzo dobre zawody rozegrali Michał Szczakuła oraz Mateusz Pusztuk, którzy do naszego klubu zawitali po raz pierwszy. Mateusz uplasował się na trzecim miejscu ex aequo z Robertem Pecką. Na słowa pochwały zasługuje gra Roberta, który w końcu zaprezentował wysoki poziom, na który go stać. Bohaterem wieczoru był jednak bez wątpienia Jerzy Gonet. Gra tego młodego zawodnika naprawdę mogła się podobać, a swoje układy rozgrywał w sposób przemyślany i konsewkentny. Dotarł do finału gdzie czekał na niego doświadczony Krystian Tanasiewicz. Po bardzo zaciętym i wyrównanym meczu zwycięzcą okazał się Krystian Tanasiewicz.
Na zakończenie turnieju dla wszystkich finalistów przygotowany został poczęstunek. Każdy z pieknym pucharem i sporą sumą pieniędzy z wygranej mógł delektować się pyszną pizzą Da Grasso.
Serdecznie gratulujemy finalistom i gorąco dziękujemy wszystkim za przybycie.
Na turnieju można było oglądnąć mnóstwo ciekawych pojedynków. Faworytów do zwycięstwa było sporo, ponieważ do zawodów zgłosiło się kilkunastu zawodników, którzy regularnie trenują na co dzień.
Bardzo dobre zawody rozegrali Michał Szczakuła oraz Mateusz Pusztuk, którzy do naszego klubu zawitali po raz pierwszy. Mateusz uplasował się na trzecim miejscu ex aequo z Robertem Pecką. Na słowa pochwały zasługuje gra Roberta, który w końcu zaprezentował wysoki poziom, na który go stać. Bohaterem wieczoru był jednak bez wątpienia Jerzy Gonet. Gra tego młodego zawodnika naprawdę mogła się podobać, a swoje układy rozgrywał w sposób przemyślany i konsewkentny. Dotarł do finału gdzie czekał na niego doświadczony Krystian Tanasiewicz. Po bardzo zaciętym i wyrównanym meczu zwycięzcą okazał się Krystian Tanasiewicz.
Na zakończenie turnieju dla wszystkich finalistów przygotowany został poczęstunek. Każdy z pieknym pucharem i sporą sumą pieniędzy z wygranej mógł delektować się pyszną pizzą Da Grasso.
Serdecznie gratulujemy finalistom i gorąco dziękujemy wszystkim za przybycie.
Mecz finałowy