W niedzielę 6 grudnia w naszym klubie odbył się ostatni w tym roku turniej bilardowy. Na starcie stanęło 18 zawodników i tuż po godzinie 11.00 rozpoczęli oni swoje pierwsze mecze. Faworytem niedzielnego turnieju bilardowego niewątpliwie był Bartek Bielec - medalista zakończonych tydzień wcześniej Mistrzostw Polski Amatorów. Już w pierwszej rundzie los skojarzył bardzo mocne pary m.in. Sebastiana Ziębę z Krystianem Tanasiewiczem, Sebastiana Krupę z Tomaszem Sadlikiem czy też Jacka Pańczaka z Szymonem Sadlikiem. Do ćwierćfinału ( z prawej strony drabinki ) awansowali Bartek Bielec, Witek Hajduk Mirek Dąbrowski i Szymek Sadlik. Po ciężkich bojach z lewej strony do grupy ćwierćfinalistów dołączyli : Sebastian Krupa, Krystian Tanasiewicz, Tomasz Sadlik i Dawid Mastej.
Pierwszy ćwierćfinał można by nazwać "przedwczesnym finałem" , bowiem spotkali się w nim Bartek Bielec i Tomek Sadlik. Wygrał, choć niełatwo, ten pierwszy i to on w pierwszym półfinale zmierzył się z Krystianem Tanasieiczem. Krystian w ćwierćfinale dość łatwo poradził sobie z nastoletnim Witkiem Hajdukiem ( 4:1 ) , ale na Bartka sposobu już nie znalazł i przegrał z Bartkiem 4:1. W trzecim ćwierćfinale Sebastian ograł 4:2 Mirka Dąbrowskiego, a w ostatnim pojedynku fazy 1/8 finału Szymek Sadlik nie dał żadnych szans Dawidowi Mastejowi, pokonując go 4:0. Niestety chwilę później w drugim półfinale wygrywając z Sebastianem Krupą 3:0 za bardzo się chyba "wyluzował" i przegrał kolejne cztery partie i cały mecz 3:4. Finał to już popis gry Bartka Bielca, który bardzo szybko rozprawił się z Sebastianem 4:0.
Bardzo dobry start zaliczył nabywający na razie doświadczenie bilardowe, Mateusz Rybka. O wejście do ćwierćfinału, grając z Tomkiem Sadlikiem, był o włos od sprawienia olbrzymiej niespodzianki. Wygrywał już 3:0, ale doświadczenie starszego Tomka pozwoliło mu na odrobienie strat i ostateczne zwycięstwo 4:3.
Do zobaczenia już wkrótce na kolejnym turnieju. Kiedy ? W jaką odmianę ? Tego dowiecie się już wkrótce !
